Menu Zamknij

Poznaj mnie, czyli moja droga przez światło.

Mikołaj Rychter

Jak to się wszystko zaczęło

Już dawno temu – ponad 30 lat wstecz – od kultowego aparatu Smiena 8 i niezwykłego kursu pracy w ciemni fotograficznej, na który trafiłem „zupełnie przypadkiem”. Odbywał się w poznańskim Centrum Kultury ZAMEK i właśnie tam po raz pierwszy poczułem magię światła zamkniętego, jeszcze wtedy, w 35 milimetrowej klatce filmu.

Później poszło już klasycznie.
Pierwsze analogowe lustrzanki, tysiące godzin spędzone w plenerze i fascynacja górskim pejzażem. Przyszły też pierwsze poważniejsze aparaty i zlecenia od klientów. Fotografia zaczęła powoli stawać się czymś więcej niż pasją — stała się sposobem życia, sposobem postrzegania świata, sposobem zarabiania pieniędzy.

Przez prawie dekadę prowadziłem własne studio w Poznaniu,
przez które przewinęły się tysiące ludzi. Każdy z nich wnosił coś swojego — radość, inspirację, aż po ciche chwile pełne refleksji. To doświadczenie dało mi wszystko, czego potrzebuje człowiek: emocje i ich większe rozumienie, kontakt z drugim człowiekiem i nieustanne powody do rozwoju. Tak osobistego, jak i zawodowego.

Co mnie kręci w fotografii

Ktoś kiedyś powiedział:
„Fotografuj tak, abyś mógł pokazać to, czego inni nie widzą.”
I chyba właśnie to zdanie jest mi najbliższe.

To coś wyjątkowego – uchwycić ten wąski wycinek rzeczywistości, który istnieje gdzieś pomiędzy światłem a cieniem. Kiedy biorę do ręki aparat, zaczyna się gra: odkrywam kolory nocnego nieba przy długim naświetlaniu, szukam kompozycji, wyławiam tekstury starej ściany, które potrafią pobudzić wyobraźnię. Śledzę grę świateł na tafli jeziora. Te obrazy już tam są – trzeba tylko patrzeć uważnie i pozwolić im wybrzmieć w kadrze.

Lubię odkrywać zamysł projektanta budynku, spojrzeć na znane formy z zupełnie innej perspektywy. Czasami wystarczy drobny ruch, cień, detal – i nagle pojawia się nowa wartość estetyczna. I to jest właśnie piękne w fotografii: to nie tylko rejestracja, to reinterpretacja.

Ale jest jeszcze coś więcej.
Ludzie. Ich emocje, spojrzenia, duma, marzenia – spełnione lub nie. Fotografuję nie tylko twarze, ale to, co za nimi się kryje. To wszystko jest częścią tej samej opowieści.

A jeśli do tego dodać jeszcze czystą radość obcowania z techniką – aparaty, obiektywy, lampy, wszystkie te cudeńka, które dają wolność a zarazem precyzję w tym co che pokazać – to mamy komplet.
Fotografia jest cudowna.

A co mogę dać Tobie

Przede wszystkim – zdjęcia.
To mój sposób patrzenia na świat. Ujęcia, w których łączą się światło, emocja i kompozycja. Jeśli któreś ze zdjęć lub grafik przemawia do Ciebie — możesz je nabyć na licencji przez Adobe Stock i wykorzystać w swoim projekcie.

Sztuka do Twojej przestrzeni.
Oferuję również wydruki moich prac — gotowe do oprawienia, idealne do wnętrz firmowych i prywatnych. Zdjęcia, które nie tylko zdobią, ale tworzą atmosferę.

Dzielę się też wiedzą.
Regularnie prowadzę warsztaty fotograficzne — zarówno grupowe, jak i indywidualne. Skrojone pod poziom uczestnika, pełne praktycznych wskazówek i fotograficznego flow.

I oczywiście – możesz mnie po prostu zatrudnić.
Zajmuję się przede wszystkim fotografią studyjną: portretami, zdjęciami produktowymi i reklamowymi. Każda sesja to przemyślany proces – od koncepcji po finalny efekt.

Szczegóły oferty znajdziesz na stronie imagefoto.pl.

W ramach projektu Przestrzeniografia.pl wykonuję także fotografie wnętrz i nieruchomości – z dbałością o światło, architekturę i estetykę przestrzeni.